niedziela, 17 lipca 2011

Habitat

Jest sezon wyprzedaży, najlepszy moment by zajrzeć do miejsc, których klimat lubię i chciałabym powtórzyć we własnym miejscu, choćby w namiastce. W Cheltenham zamykają właśnie sklep sieci Habitat. A ja lubię eklektyzm we wnętrzu i lubię mieszać ikony współczesności ze starociami. Przywiozłam kilka drobiazgów.


Te zostały zaprojektowane przez Ellę Doran, seria nosi imię Joanie. Składają sie na nie poduszki, zastawa stołowa, serwetki.


Seria jest bardzo kobieca, powtarza wzór starych talerzy deserowych. Sama zaopatrzyłam się zresztą we cztery: dwa w odcieniu różu, dwa białe. Idealne na popołudniową herbatkę.


A to już pojemnik na drewniane sprzęty kuchenne. Taki mi się marzył, i taki tam stał, na przecenie. Czegóż chcieć więcej?


Magnesy. Bo takie psiarskie.

* * *
Habitat istnieje od 1964 roku. Powstał dzięki inicjatywie Terence Conrana, młodego wówczas projektanta mebli. Dziś zarówno sklep, jak i projektant, to marka rozpoznawalna na całym świecie, synonim współczesności i modernizmu we wnętrzu...

1 komentarz:

  1. Poduszki,zastawa i serwetki stały się właśnie obiektem moich westchnień. :)

    OdpowiedzUsuń