czwartek, 28 kwietnia 2011

Kwietnik (zaróżowiony)

Długo szukałam kwietnika, który pasowałby mi stylem. Ten, który kupiłam, idealny nie był, ale miał idealną cenę i dawał pole do popisu :) Technikę zaczerpnęłam od Dagmary, która pokazała kilka mebli wykończonych techniką bielenia, a nawet rozpisała krok-po-kroku kurs dla początkujących.
Dla mnie to pierwsza próba. Oto efekt:
W tym wypadku technika powinna się nazywać różowienie, ponieważ w tym kolorze była farba, którą wykorzystałam do projektu.
 Zbliżenie na "słoje"...
...oraz naprędce zaaranżowana całość.

wtorek, 26 kwietnia 2011

Świąteczne zakupy

Święta wielkanocne na Wyspie to raczej okazja do urlopów i wyjazdów niż rodzinnych spotkań. Czterodniowy weekend, słoneczny i ciepły. Sklepy otwarte każdego dnia, choć w innych godzinach, i nawet car boot sale! Odpuściliśmy sobie galerie handlowe, ale nie szperanie. Oto niektóre ze znalezisk:
Skarby "kuchenne".
Część tych przedmiotów uzupełnia istniejące już kolekcje. Na przykład zawieszka whisky jest dokładnym odzwierciedleniem posiadanej przeze mnie zawieszki sherry.
Marzy mi się cukiernica jak z domu mojej babci: kryształowa, na wysokiej nóżce, wyciągana z szafy na przybycie gości. Ta niestety jest jedynie namiastką, głównie ze względu na rozmiar.
Znaleziska drewniane. Półeczki były z całą pewnością elementem większej całości, prawdopodobnie toaletki, z lustrem pomiędzy. Jedna z nich ma brakującą półeczkę, jeszcze się zastanawiam, czy chcę ją uzupełnić, czy zostawić tak jak jest.
Uchwyt szuflady, wymaga czyszczenia, może zmiany kolorystyki?
Małe drewniane pudełeczko. Miało lekko uszkodzony róg pokrywy (niewidoczny na zdjęciu), który na szczęście dał się łatwo nadbudować kitem do drewna. Pudełeczko jest już oczyszczone, czeka tylko na wenę dekoratorską. Bielenie lub decoupage.

To znakomita większość wczorajszych znalezisk. Inne przy okazji postów tematycznych lub before & after.

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Kwiatowe poduchy na słoneczą pogodę :)

Najpierw będzie wyznanie. Otóż pomysł na te poduchy pojawił się w trakcie oglądania któregoś z wielu inspirujących blogów. Niestety, nie zapamiętałam, którego. Jak tylko uda mi się zlokalizować adres podziękuję autorce za inspirację. A póki co pokażę nieco przyciemnione zdjęcia (poduchy ukończone późnym wieczorem, na światło dzienne przyszło by mi długo czekać...)
Połączenie tkaniny kwiatowej z jednobarwną, plus koronka i troczki.
 W rzeczywistości mają nieco subtelniejszy kolor. Sprawdzą się w pastelowym wnętrzu.

sobota, 16 kwietnia 2011

Wielkanocnie

Święta spędzamy właściwie sami, więc nie przejmujemy się nadmierną ilością przygotowań, raczej planujemy dzień w górach, zaraz po tradycyjnym śniadaniu :) Stąd skromne raczej dekoracje.
 Wieniec jest wielosezonowy, dobrze się sprawdza przy różnych okazjach.
 Kurczaki.
Koszyczek kryje w sobie czekoladki zamiast tradycyjnych pisanek. Zdecydowanie room for improvement!

czwartek, 14 kwietnia 2011

Wyposażenie pralni

Zainspirowana wiosną i innymi blogami, na których wiosenne porządki i prace trwają, postanowiłam odnowić swoją deskę do prasowania i uszyłam nowy pokrowiec.
 Dodatkowo powstał woreczek do przechowywania spinaczy.
 Wyposażenie pralni, której jeszcze nie mam :)
Obie tkaniny zostały zaprojektowane przez Liberty dla V&A Museum z okazji wystawy historycznych narzut (Quilts 1700-2010).

niedziela, 10 kwietnia 2011

Tildowska różyczka

Nie jestem bezkrytyczną fanką stylu Tildy, choćby przez te wszystkie różo-błękity. Nie mniej pomysłowość doceniam i wykorzystuję do przyozdobienia mojej wiejskiej sypialni.

Pierwsza róża za płoty :)
W przyszłości ma jej towarzyszyć kilka innych egzemplarzy, jednakże róża okazała się na tyle praco- i czasochłonna, że dotychczas powstał tylko jeden kwiat...

piątek, 1 kwietnia 2011

Poduchy i wiosna (za progiem)

Właśnie dokupiłam wkłady do poduszek uszytych kilka tygodni temu. Haft wykonany techniką krzyżykową jest dziełem innych rąk, do mnie trafiły jako półprodukt (wyhaftowana tkanina).
A poza tym, choć pogoda ciągle w kratkę, wybór wiosennych kwiatów zachwyca!