sobota, 14 maja 2011

Spacer plus inspiracje


W ciągu ostatnich wolnych popołudni obejrzałam dwie serie programów Kirstie's Homemade Home. W pierwszej serii Kirstie Allsopp pokazuje swój nowo nabyty dom, w stanie bliskim ruinie, a kolejne odcinki pokazują renowację i dekorowanie pomieszczeń, od kuchni po łazienki, salon i sypialnie. W serii drugiej pomaga innym nadać ich domom i wnętrzom indywidualny charakter. Kirstie wyznaje bliską mi filozofię, że jeśli produkt, którego poszukujesz, już istnieje, wykonany lata temu i prawdopodobnie ciągle w bardzo dobrej kondycji, po co decydować się na nowe, seryjnie produkowane meble i akcesoria? Mniej trwałe, mniej przyjazne środowisku, mniej dekoracyjne, jednakowe w każdym domu? Jest przy okazji Kirstie wielką rzeczniczką przedmiotów wykonanych samodzielnie, przy wykorzystaniu wiedzy wspaniałych artystów, rękodzielników. Jej dom jest pełen wykonanych ludzką ręką, od samego początku do końca, rzeczy. Nakręconym odcinkom towarzyszy książka pod tym samym tytułem, w której Kirstie poświęca rozdziały dekorowaniu wnętrz według jej filozofii, a także namawia na spróbowanie niekończącej się listy rękodzielniczych umiejętności.

Wczoraj wybrałam się na spacer z sekatorem. Pamiętam bukiety z kwiatów łąki zbierane w dzieciństwie. Sentymentalna podróż w przeszłość, w poszukiwaniu dzikiego piękna.


Wiosna!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz