niedziela, 28 sierpnia 2011

Poduch jeszcze więcej

Turkusowe poduchy powstawały etapami: wybrałam tkaniny, potem wykroje przeleżały swoje, zanim zdecydowałam się dokończyć projekt. Dla ułatwienia rozrysowałam wszystko.


Koncepcja kolorystyczna wystroju pokoju nieco się zmieniła, ale sama tkanina zdecydowanie należy do moich ulubionych. Jest autorstwa Sharon Kessler dla Very Bradley, choć nazwiska niewiele mi mówią.


Tkaniny użyte na spód poduszki to taki misz-masz: brązowe liście na kremowym tle pochodzą z kolekcji Quilt z Muzeum V&A, kraciasta tkanina to zakup z charity shopu, jest więc bezimienna.

2 komentarze:

  1. Gdzie można dostać takie materiały? Będę naprawdę wdzięczna za odpowiedź;)
    Może być na maila

    OdpowiedzUsuń
  2. Kingo, tkanina niebiesko-turkusowa, opis jak powyżej, zakupiona została na ebayu. Możesz spróbować odnaleźć ją po nazwisku projektantki, jakkolwiek zanim została poduszką przeleżała miesiące w mojej szafie, więc nie wiem czy jest jeszcze do zdobycia.
    Tkaninę w liście można ciągle zakupić w V&A shop drogą internetową, niestety nie wiem czy wysyłają poza granice UK. Kraciasta, jak w opisie, pochodzi z charity shopu.

    OdpowiedzUsuń