niedziela, 10 kwietnia 2011

Tildowska różyczka

Nie jestem bezkrytyczną fanką stylu Tildy, choćby przez te wszystkie różo-błękity. Nie mniej pomysłowość doceniam i wykorzystuję do przyozdobienia mojej wiejskiej sypialni.

Pierwsza róża za płoty :)
W przyszłości ma jej towarzyszyć kilka innych egzemplarzy, jednakże róża okazała się na tyle praco- i czasochłonna, że dotychczas powstał tylko jeden kwiat...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz